czwartek, 23 kwietnia 2015

Sabionetta, Mantua, Wersal, Rzym i ....Dobrzyca - co je łączy? (post_16), sztuka włoska, architektura, podróże, malarstwo iluzjonistyczne

No właśnie, zastanówmy się moment,  co może łączyć te odległe od siebie miasta, miasteczka, niektóre nie wymagające prezentacji, a inne zdecydowanie mniej znane?
Moje skojarzenia mają oczywiście charakter nader subiektywny i selektywny.
Czy macie już jakiś pomysł?
Żeby nie trzymać was w niepewności, to zdradzę, że według mnie elementem je łączącym jest .... malarstwo iluzjonistyczne, z jakimi zetknęłam się odwiedzając konkretne obiekty architektury w wymienionych miejscowościach.
Stworzenie iluzji malarskiej może być, rzecz jasna, zabawą, pewnego rodzaju "żartem" artystycznym, ale może stanowić również przykład doskonałej techniki malarskiej czy kunsztu twórcy.
Iluzja w malarstwie, oczywiście także w architekturze, wykorzystywana była od czasów najdawniejszych , od starożytności, natomiast panowała na nią szczególna moda w epoce baroku. W  czasach nam współczesnych każdy z nas z tą techniką się styka.

Najprościej rzecz ujmując malarstwo iluzjonistyczne polega na "oszukaniu oka", daje złudzenie wielowymiarowości przestrzeni, optycznie ją powiększa i otwiera. Spotkałam się nawet z określeniem "malarstwa 3D", chociaż nie do końca mi się ono podoba.
Autorzy dziel iluzjonistycznych wykazywali się ogromną wiedzą matematyczną i znajomością perspektywy.

Przyjrzyjmy się bliżej poniższym przykładom iluzjonistycznego malarstwa:
















  Na pierwszym planie, w dwóch rzędach, usytuowane zostały "marmurowe" kolumny, które wprowadzają odbiorcę w głębię, perspektywę ukrytego krajobrazu. Te swoiste kolumnady tworzą pewnego rodzaju przejście pomiędzy realną przestrzenią, w której znajduje się uczestnik tego złudnego spektaklu, a tą wyobrażoną, stworzoną przez artystę. Chciałoby się przekroczyć próg tego przejścia.
W pierwszej chwili podczas oglądania powyższych zdjęć odnosi się wrażenie, że odtwarzają to samo miejsce, wydają się być podobne i pod względem techniki malarskiej na pewno są. Jednakże trzy początkowe zdjęcia odźwierciedlają  Salę Venus w Pałacu w Wersalu http://en.chateauversailles.fr/homepage, natomiast dwa końcowe zostały zrobione w Villa Farnesina w Rzymie http://www.villafarnesina.it/.
Iluzja "wersalska" wzbogacona jest o elementy architektoniczne, które poprzez pogłębioną perspektywę , zdecydowanie zwiększają efekt złudzenia. W tle pojawiają się kolejne kolumny oraz korytarz, tunel na końcu którego uwidaczniają się elementy przyrody.
Natomiast iluzja z Salone delle Pespettive w Villa Farnesina opiera się na stworzeniu wrażenia przejścia na balkon, taras z którego roztacza się wspaniały widok.  Powstaje nawet efekt wysokości, poczucia znajdowania się gdzieś powyżej.
Emocje dla publiczności zapewnione.

W  Teatro all'antica w zagubionej wśród pól miejscowości Sabionetta, która miała być miastem idealnym wykorzystano także technikę iluzji, przede wszystkim na ścianach teatru, ale także na jego  balkonie otwierając w ten sposób teatralną przestrzeń.





Tradycyjnie wykorzystywana jest kolumnada realna, jak również  powstała jedynie w artystycznej wizji.

Jednakże szczytem osiągnięć w malarstwie iluzjonistycznym jest okulus stworzony przez Andrea Mantegna w Pallazzo Ducale www.ducalemantova.org w Mantui, przepięknej, magicznej miejscowości ukrytej wśród jezior .
Nie popadnę w przesadę, jeśli powiem, że prawie wszystkie podręczniki i opracowania z historii sztuki przywołują tego artystę i jego genialne dzieło.


http://en.wikipedia.org/wiki/Camera_degli_Sposi#/media/File:Andrea_Mantegna_064.jpg

Okulus powstały w XV wieku można zobaczyć w niewielkim pomieszczeniu nazywanym La Camera degli Sposi w południowo-wschodniej wieży zamku Gonzagów. Niektórzy badacze twierdzą, że  nawiązuje  on w pewien sposób do okulusa z rzymskiego Panteonu. Kto miał przyjemność zwiedzania Panteonu, przyzna interpretatorom rację.
Jest wrażenie otwartości na błękitne niebo, rozświetlające salę. Grupa osób przemieszana z cherubinkami spogląda na nas z góry. Mantegna pokazuje postaci w rozmaitych pozach nadających iluzji wrażenie niezwykłej realności. Miałam nawet poczucie, że "ktoś" nas obserwuje...

Okulus osadzony został  w zamkniętym wieńcu osadzonym na "fałszywych" żebrach opierających się o osiem kręgów mniejszych wieńców.



http://it.wikipedia.org/wiki/Camera_degli_Sposi#/media/File:Andrea_Mantegna_064_big.jpg

Na zdjęciu doskonale widać złożoność osadzenia okulusa.
Oczywiście zaczyna boleć kark od wpatrywania się w sklepienie, ale nie ma czasu na dłuższe podziwiane tego artystycznego majstersztyku. Pomieszczenie jest nieduże, a inni zwiedzający oczekują na swą kolej....

Przy tej okazji muszę wspomnieć o nader interesującym miejscu w Wielkopolsce, mianowicie o Dobrzycy.
Odnajdziecie tam piękny, aczkolwiek nieduży pałac, w którym aktualnie funkcjonuje Muzeum Ziemiaństwa  www.dobrzyca-muzeum.pl/. Nie warto zwracać uwagi na nietrafioną nazwę tego obiektu. Obserwuję go od wielu lat i widzę, jak wspaniale się rozwija i zmienia.
Może kiedyś stanie się tematem jakiegoś postu .
Właśnie w Pałacu w Dobrzycy spotkałam się również z przykładem malarstwa iluzjonistycznego, co obrazują poniższe zdjęcia.



Twórca tych ciekawych iluzjonistycznych dekoracji, w tym pejzaży  -  to Antoni Smuglewicz malarz i scenograf. Jego dziełem są dekoracje kaplicy i sali teatru w zamku w Podhorcach (1765),  jak również główna ściana klatki schodowej w warszawskim Zamku Ujazdowskim (1766).
Kto trafi do Pałacu w Dobrzycy, wróci w to miejsce na pewno....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz