Opisując Kaplicę Ciszy w Helsinkach, jej prostotę, przejrzystość i ciepło, przyszła mi na myśl zupełnie inna kaplica, absolutnie przeciwstawna w swej stylistyce, mianowicie Kaplica św.Zenona ukryta w mniej uczęszczanym rzymskim Kościele pod wezwaniem św. Praksedy.
Kaplica niewielkich rozmiarów - uderza bogactwem, wyrazistą kolorystyką i blaskiem złota. Nieprzygotowany na te wrażenia, na uderzenie światła bijącego z mozaikowego wnętrza, odbiorca - przeżywa olśnienie i szok ( wcześniej należy oświetlić kaplicę).
Głowę trzeba mieć ciągle zadartą do góry, gdyż na sklepieniu widzimy postać Chrystusa podtrzymywanego przez cztery odziane w białe szaty anioły, usytuowane na kolumnach łączących złoty strop z bocznymi ścianami pokrytymi również mozaikową sztukaterią.
Tutaj, w niewielkiej wnęce, przedstawiono Matkę Bożą w otoczeniu sióstr Pudencjany i Praksedy oraz św. Jana.
Zastanawia mnie , kim był św. Zenon, o którym nie wiedziałam zbyt wiele, że poświęcono mu tyle zainteresowania i pracy, tworząc tak niezwykłe wnętrze? Kiedy przeglądnęłam jego biografię, mogę stwierdzić, że upamiętnienie tej postaci niewątpliwie miało swój religijny wymiar.
Św.Zenon - patron niemowląt oraz rybaków, wędkarzy. Żył w IV wieku i pełnił funkcję biskupa Werony i z tym miastem przede wszystkim jest kojarzony. Wykształcony, bardzo dobry mówca, autor 93 traktatów, kazań opisujących ówczesnych chrześcijanom, jak mają żyć. O jego popularności świadczą liczne kościoły, którym patronuje: w Weronie - osiem, a na terenie diecezji- czterdzieści.
Również i Rzym chciał , utrwalić kult św.Zenona, co zostało wyrażone w kaplicy, a my współcześnie możemy podziwiać nieprawdopodobny kunszt twórców tej mozaikowej"perły".
Nie umiem określić, ilu odwiedzających Rzym zagląda do Św.Praksedy, ja zawsze kogoś spotykam, ale w porównaniu z tłumami nawiedzającymi pobliską Bazylikę Santa Maria Maggiore, nie jest to oszałamiająca grupa. A szkoda, gdyż kościół sam w sobie jest szalenie interesujący, jeden z najstarszych w Rzymie z oryginalnymi mozaikami Cosmatich, no i z ukrytym skarbem, jakim jest Kaplica św.Zenona.
Komu mało zdjęć, zapraszam do obejrzenia krótkiego filmu, pokazującego piękno i bogactwo tego miejsca, który postaram się umieścić wkrótce na you tube.
https://youtu.be/d-8jMYrPTGg
Mozaika jako technika artystyczna należy do jednych z najciekawszych, wymagających szczególnych umiejętności i świadcząca o nieograniczonej wyobraźni ich twórców. Przykładów mozaikowych wnętrz jest bardzo wiele, a kościoły rzymskie prowadzą prym w tej dziedzinie.
Nie mogę, przy okazji wizyty w Bazylice Św.Praksedy, nie wspomnieć o artystycznym wyobrażeniu tej mało znanej świętej, przypisywanym Janowi Vermeerowi w obrazie z 1655 roku.
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/0/06/Vermeer_saint_praxedis.jpg
Fotografia nie oddaje do końca intensywności czerwieni, królującej w kolorystyce tego obrazu. Miałam szczęście widzieć i podziwiać to dzieło na wystawie poświęconej twórczości Vermeera, w przywoływanych wielokrotnie przeze mnie wnętrzach, Scuderie del Quirinale w Rzymie. Ciekawostkę i wydarzenie na wystawie stanowiło zestawienie obrazu Vermeera, będącego kopią dzieła florentczyka Felice Ficherelli z oryginalnym obrazem.
Uwielbiam tego rodzaju artystyczny dialog, dyskurs pomiędzy twórcami, czasami rozmowy w czasie, ich wzajemne fascynacje i cieszą mnie pomysły wielu znakomitych muzeów wykorzystujących ten sposób pokazywania dzieł.
Dlatego też zamarzyło mi się, podczas Nocy Muzeów w Muzeum Narodowym w Poznaniu, aby rysunek od niedawna przypisywany C.Pissarro zestawić w obrazem i wachlarzem, do których być może nasza poznańska rycina jest szkicem...
No tak, ale trzeba przejść do rzeczywistości.
Jeśli więc zawędrujecie w swoich wakacyjnych peregrynacjach do stolicy Włoch, nie omińcie, cudeńka ukrytego we wnętrzach godnej uwagi Bazyliki św. Praksedy - Kaplicy św. Zenona.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz